But w butonierce
Zmarnowałem podeszwy w całodziennych spieszeniach,
Teraz jestem słoneczny, siebiepewny i rad.
Idę młody, genialny, trzymam ręce w kieszeniach,
Stawiam kroki milowe, zamaszyste, jak świat.
…
Przeleciało gdzieś auto w białych kłębach benzyny,
Zafurkotał na wietrze trzepocący się szal.
Pojechała mi bajka poza góry doliny
Nic jakoś mi żal, a powinno być żal ..
…
Tak mi dobrze, tak mojo, aż rechoce się serce.
Same nogi mnie niosą gdzieś – i po co mi, gdzie ?
Idę młody, genialny, niosę But w Butonierce,
Tym co za mną nie zdążą echopowiem : – Adieu ! –
Bruno Jasieński
Zakres tematyczny:
JASIEŃSKI Bruno