Każdemu według potrzeb,
Więc czemu bierzesz młodsze ?
Marek Adam Jaworski
Polały się łzy me czyste, rzęsiste
Na me dzieciństwo sielskie, anielskie,
Na moją młodość górną i durną,
Na mój wiek męski, wiek klęski ;
Polały się łzy me czyste, rzęsiste.
Nie wierz mi dziewczę, choćby i przysięga
Z ust mych do Ciebie poszła szukać wiary !
Nie wierz ! – jam różne wychylał puchary,
A wciąż po nowe jeszcze dłoń ma sięga.
I słodycz wina, miłości potęga,
Słomiane w piersiach mych wzniecają żary …
Gasną tak prędko ! Z wypróżnionej czary
Gorycz się potem i przesyt wylęga.
Nie wierz mi – proszę ..! Twe usta tak świeże
I tak dziewczęce – ust twych dla mnie szkoda !
Ja bym je skalał … Tyś tak jeszcze młoda,
A ja w anielskie miłości nie wierzę !
Chciałbym całować, ale wyznam szczerze :
Jutro zapomnę tej, co ust dziś poda !
Jerzy Żuławski
Dziewczę ! Ty igrasz niebezpieczną bronią :
Smutek w młodości to jak deszcz majowy –
Na świeże liście pada i dąbrowy,
Rzeźwi i krasi, i wzbogaca wonią ;
Ale od długiej mgły i niepogody,
Dziewczę ! Pamiętaj, więdnieje liść młody.
Mieczysław Romanowski
Zmarnowałem podeszwy w całodziennych spieszeniach,
Teraz jestem słoneczny, siebiepewny i rad.
Idę młody, genialny, trzymam ręce w kieszeniach,
Stawiam kroki milowe, zamaszyste, jak świat.
…
Przeleciało gdzieś auto w białych kłębach benzyny,
Zafurkotał na wietrze trzepocący się szal.
Pojechała mi bajka poza góry doliny
Nic jakoś mi żal, a powinno być żal ..
…
Tak mi dobrze, tak mojo, aż rechoce się serce.
Same nogi mnie niosą gdzieś – i po co mi, gdzie ?
Idę młody, genialny, niosę But w Butonierce,
Tym co za mną nie zdążą echopowiem : – Adieu ! –
Bruno Jasieński
Młodość życia jest rzeźbiarką
Co wykuwa żywot cały,
Choć przeminie sama szparko,
Cios jej dłuta wiecznotrwały …
Zygmunt Krasiński
Każda epoka ma swe własne cele
I zapomina o wczorajszych snach,
Nieście więc wiedzy pochodnię na czele
I nowy udział bierzcie w wieków dziele,
Przyszłości podnoście gmach !
Ale nie depczcie przeszłości ołtarzy,
Choć macie sami doskonalsze wznieść
Na nich się jeszcze święty ogień żarzy,
I miłość ludzka stoi tam na straży,
I wy winniście im cześć !
Adam Asnyk