Radość
Jak Ci dziękować, żeś mi dał tak wiele ;
Iż jestem w życiu jak ów gość przygodny,
Co zaproszony został na wesele
Niespodziewanie i nie odszedł głody.
Jesień ma złotą pogodą się głosi
O pełnym ciszy, łagodnym wieczorze,
I rozczulone serce moje wznosi
Okrzyk zachwytu : „ Bóg Ci zapłać, Boże ! „
Duszą spokojną wstecz się nie oglądam
Za przeszłym dobrem, które już nie wróci,
I w swej radości niczego nie żądam,
Tylko dziwuję się, że radość smuci.
Zakres tematyczny:
STAFF Leopold