9 marca 2019 przez Barbara Botton Kiedy jestem wniebowzięta Tamci piją, gdzieś się biją, ktoś za baty poszedł za kraty, tłum ryczy, wyje i krzyczy, jedni się kłócą, inni bałamucą. A ja siedzę sobie spokojnie przy stole, gdyż często tak właśnie lubię i tak wolę, ze szklanką dobrej herbaty, bo we mnie kwitną wszechświaty …. Barbara Botton Temat: herbata, ja, tłum Zakres tematyczny: Moje Wiersze, Satyra